Kto miałby ochotę pogłówkować - zapraszam.
W opowiadaniu Nathana Englandera What We Talk About When We Talk About Anne Frank - cały tekst tutaj: http://www.newyorker.com/magazine/2011/12/12/what-we-talk-about-when-we-talk-about-anne-frank - znajdują się takie dwa problematyczne momenty:
1. Ortodoksyjny Żyd zwraca się w te słowa do nastoletniego syna nowo poznanych znajomych:
“Sleeping until three on a Sunday? Man, those were the days,” Mark says. “A regular little Rumpleforeskin.”
2. Po ponad dwudziestu latach niepalenia marihuany pani domu znalazła się pod wpływem i zaczęła rymować słowa, co ją śmieszyło (do czasu):
“I’m so fucking high. Like instantly. Like, like,” and then she starts laughing. “Like, Mike,” she says. “Like, kike,” she says, turning completely serious. “Oh, my God, I’m really messed up.”
Co z tym zrobić w tłumaczeniu na polski? Jakieś pomysły?...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz