Pewien blisko spokrewniony ze mną siedemdziesięciolatek (parafrazując Masłowską), po spotkaniu z tłumaczami nominowanymi do tegorocznej edycji Nagrody Gdynia, z których jeden powiedział, że nigdy nie czyta książki przed rozpoczęciem pracy nad przekładem: "to tak jakby ciągle jechać dwa metry za ciężarówką!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz