czwartek, 22 października 2020


Świetny tekst porównujący pracę tłumacza z pracą pisarza. Jego autor przed południem zajmuje się tą drugą, a po południu pierwszą i ma sporo ciekawych spostrzeżeń. Warto przeczytać (może również przetłumaczyć? Napisać już się nie da)

https://www.nybooks.com/daily/2020/09/21/the-writer-translator-equation/



 

wtorek, 23 października 2018

tłumaczenie to nie jest praca wyłącznie umysłowa


- najpierw albowiem trzeba porządnie wgryźć się w tekst, czego efekty wyglądają niekiedy jak na ilustracji poniżej.



(Bartek i Teba, dzięki za sesję zdjęciową!)

sobota, 24 lutego 2018

piątek, 23 lutego 2018

Not Waving, But Drowning


z okazji światowego Dnia Walki z Depresją - mój niepublikowany wcześniej przekład wiersza Stevie Smith Not Waving, But Drowning


Stevie Smith

Nie machałem, tylko tonąłem


Nikt nie słyszał zmarłego,
A mimo to charczał z mozołem:
Byłem dużo dalej od brzegu, niż sądziliście
I nie machałem, tylko tonąłem.

Tak lubił błaznować, biedaczysko,
A teraz nie żyje
Pewnie było dla niego za zimno, serce nie wytrzymało,
Mówili.

Nie, nie, to nie tak, zawsze było za zimno
(to wciąż zmarły charczał z mozołem)
Całe życie byłem dużo za daleko od brzegu
I nie machałem, tylko tonąłem.


przełożyła AP






wtorek, 25 kwietnia 2017

tłumacz literatury a rzeczywistość


Anegdota przywieziona z Gdańskich Spotkań Tłumaczy.

Syn pewnego cenionego, wpływowego łotewskiego tłumacza popadł w konflikt z prawem, bo zbyt aktywnie uczestniczył w demonstracji antyrządowej. Uciekł z kraju, przez dwa lata udało mu się ukrywać, ale w końcu Interpol dopadł go w Czechach i chłopak trafił do aresztu. Stamtąd skontaktował się z ojcem i poprosił go o pomoc. Pomoc niebawem przyszła - kochający tato przesłał synowi słownik języka czeskiego, żeby z pożytkiem wykorzystał wolny czas, którego w więzieniu będzie miał w bród.